Kiedys się zakochałam w koledze z mojej klasy. Ładny był i miał dużo kolegów. Ale wolał grać w piłkę. I dobrze, bo jakz nim porozmawiałam to śmierdziało mu z buzi, fu.
Nie wiem sam, mnóstwo kobiet podobało mi się od pierwszego wejrzenia, a często rozmowy to potwierdzały. Ale nic za tym nie szło, więc może była szansa na zakochanie, ale została zaprzepaszczona