Czyli nowe wersje znanych już bajek, typu ,,Królewna śnieżka i łowca" czy ,,Kopciuszek inna historia" czy ,,Królewna śnieżka historia prawdziwa". Uważacie, że dobrym pomysłem jest "przerabianie" czegoś,co każdy z nas znał od dzieciństwa? Czy to nie zwykła chęć zarobienia pieniędzy na czymś, co jest powszechne?
Wydaje mi się,że robione dla kasy. Bo obecnie te bajki rodzice przekazują ustnie,a jeśli moga wysłać dziecko do kina i miec święty spokój to po prostu to robią.
Zastanawiam sie jak będzie wyglądać nowa wersja Trzech świnek,albo Tomcia Palucha
,,Królewna śnieżka i łowca"-fantastyczny film,zwłaszcza,że gra w nim Bella ze ,,Zmierzchu''
Mnie tam ani ziębią ani grzeją te nowe wersje. Szału ni ma
